(0)
tiger86 2009-02-03
Brakuje mi powoli słów którymi mógłbym opisać twoje zdjęcia :) może są ładniejsze, ale wiem jedno, przy Tych chce mi się powiedzieć tylko jedno: pokoloruj mój świat :)... Na żółto i na niebiesko ;P Pozdrawiam z zimnego Poznania...
sadako 2009-02-03
wiem skąd to przyzwyczajenie, chyba wiem....i znam treści z zewnątrz. Sedno tkwi w "sztucznych łzach", gdy się chce zobaczyć kogoś, kto czegoś "żałuje". Taka kliniczna forma polepszenia swego nastroju, ale to złuda Karmi...bo...
kiedyś wyjdzie słońce, a Twoje oczy będą potrzebowały ciemnych okularów, by nie zobaczyć "prawdy"...
sadako 2009-02-03
*/ treści z wewnątrz, ogromna pomyłka, to prostuję:)
karmena 2009-02-04
można też na to tak spojrzeć... tyle że:
"Na co najmniej sto litrów miłości
Przypada sto zakładów w totolotka.
Na moim podwórku w tanim sklepie
Mogę kupić sobie deszcz.
Pod spodem moja blada koleżanka zażywa,
Czekolada kończy się.
A niebo otwarte o wpół do czwartej,
Szkoda gadać…
I mam dziwne przyzwyczajenia,
Lubię patrzeć w twoje oczy, kiedy pada,
I leżąc na krawężniku opowiadać tobie jak wygląda świat.
A na ulicy mali chłopcy rozbijają sobie głowy,
Przygotowując roztwory miłości chcą być lżejsi od ciężaru swoich ciał.
Wiem to nie twoja wina,
Wiem to ja…
Wiem to nie twoja wina,
Wiem to ja…
Wiem to ja…
Wiem to ja…"
marekp 2009-02-04
ale mina, jak na zabicie kogoś;)
sadako 2009-02-04
odniosłam się tylko do słów "nadzdjęciowych", a że poniżej dałaś siebie, myślałam, że słowa są głębokim i subiektywnym przemyśleniem. :)
ot...
karmena 2009-02-04
bo są...każde słowa na które zwracamy uwagę... muszą wywrzeć na nas jakieś wrażenie... a gdy wywierają je... powodują ogromne odczucia...przynajmniej we mnie... dla mnie mają inny wyraz...ale równie istotny... i mimo że słowa w całości znaczą wiele...to bardzo dużo prawdy jest w tym co napisałaś... tylko, żeby to jeszcze było takie proste...
sadako 2009-02-04
trzeba pomyśleć, że coś może być jeszcze trudniejsze, i wtedy to co jest trudne, robi się takie o!...o!...pfffffffff....:))).
