wędrowanie...
carla35 2014-11-04
już czuję zapach wilgotnego lasu, słyszę szelest liści, mrużę oczy pod wpływem migających między pniami drzew promieni słońca:)
karma 2014-11-04
Carla,siedzę nosem w słownikach,taka jestem;))
Dzięki :)
Goglik-to zasługa listopadowej mgły,oddaje wrażenia :)
karma 2014-11-04
..a to proszę korzystaj z niego do woli ..tylko trzeba się nieźle nachodzić lub najeździć ,lekko nie jest :)Doszłam do wniosku,że najlepsza godzina na start to piąta(o tej porze roku).Nie pytaj ,o której wstałam i czy wracając nie zasypiałam za kierownicą :-)
carla35 2014-11-04
korzystam zachłannie więc....
piąta mnie nie przeraża, ani świt, ani brzask..... przeraża mnie brak czasu....
karma 2014-11-04
Carla,bądź dobra i nie przypominaj mi o jego braku :)Nie zapanujemy nad czasem,lepiej o tym nie myśleć...tzn., niezbyt często.Jestem przekonana ,że wydłużenie doby nic nie zmieni...gdyby to było możliwe :)