Moje myśli podróżują, gdy ciało uwięzione pod kołdrą.. a ściany pokoju wywołują efekt klaustrofobii wtedy człowiek marzy o ciepłym przylądku gdzie nie słyszano o katarach grypie gorączce aspirynie i innych proszkach...
kawa84 2011-03-25
o widzę, że podobnie odbieramy świat dzisiaj :))) ja bym tylko jeszcze do tego "miłego" grona musiała dodać niemożność połykania.. i powiększone węzły chłonne :)) ale we wszystkim są plusy:) świat na chwilę zwolnił.. ;-)) zdrówka życzę:)
kawa84 2011-03-25
z tego co teraz zauważyłam to już epidemia jest haha:) ale to nie moja wina, naprawdę ;-))
a avatar.. cóż.. faktycznie wywiało ;-))
karamia 2011-03-25
moja wina też nie.... zbieg okoliczności...
ale przynajmniej wiem, że ktoś tam mnie rozumie:)
No to Kawuś nie gotuj tu za dużo na garnuszku;) tylko pod kołderkę zdrowiej... bo świat czeka na ciebie, abyś go sfotografowała i nie tylko:)
kawa84 2011-03-25
e tam, wczoraj leżałam, dzisiaj trzeba się poruszać, wiec choć po pokoju śmigam :) to tu to tam ;-) szkoda czasu na leżenie;P a gotować.. będę, bo mam wenę :) pozdrawiam:)
karamia 2011-03-25
gotuj gotuj jak masz wenę, to coś fajnego upichcisz;) jakby nie patrzeć przy garnkach zawsze jest ciepło... więc trzymaj się ciepło:)
karamia 2011-03-28
niestety nie.... ale wiesz jakie są polskie drogi;) zanim znajdę właściwą trasę do krainy zdrowotności pobłądzę i będę musiała przedrzeć się przez dziury i koleiny;)
kawa84 2011-03-28
:) tak bywa.. mam avatar:P bo juz coraz więcej sie dopinało osób.. ach ta presja.. :P zdrówka życzę ;-)