pod koniec jazdy pan P mnie oprowadzał a ja tyłem do przodu , zaczął kłusować i moim zadaniem było zrobić młynek w kłusie xd
a ja inteligentna musiałam wsadzić nogę w strzemiono i miałam niezłą glebę x dd
potem jeździłam w ,,damskim'' ; pp i kłusowałam xd
jeszcze było więcej ,, jaj w siodle '' .. ale to zostawimy dla siebie ; D
i jak tu jej nie kochać? ;)