postanowiłam opisać dzisiejszy dzień ; pp
- no więc wstałam o 700 spakowałam się i o 9 pojechałam autobusem do Szałszy .. lecz spóźniłam się bo był korek ; //
potem gdy doszłam do klubu wzięłam się za siodłanie Bryzy (Pan W kazał mi ją wsiąść xd) postępowałam , pokłusowałam , pogalopowałam.. nagle uderzyło jej coś do łba i postanowiła Bryza zrobić mi niespodziankę... zaczęła brykać pod rząd nieźle mi szło aż nagle wybiała mnie w powietrze ; pp spadłam na ramię i głowę x dd
ale jest OK ...; >>> potem wzięłam Sękatego (krowe) na jazde i za nic na świecie nie chciał ruszyć .. potem wziąłam się za niego jak trzeba i nareszcie coś porobiliśmy ; )) potem zmieniłam się z Moniką i pozwoliła mi wsiąść na Bohuna ; )
no i było ok ale wybijał.. w porównaniu do Sękatego to był świetny.! ; )
potem poznałam Monie (inną ; pp) i Agnieszkę.. patrzałyśmy jak konie wariują na padoku x d .. i była naj.! ; ))
potem Agnieszka se wzięła Sękatego i poprowadziłam jej jazdę xd z Moniką zrobiłyśmy ręcznie robione Cavaletti xd
potem wsiadła Mona ; pp i Agnieszka ją lonżowała na Sękatym bo się dopiero uczy ; ) a potem ja wsiadłam i była adrenalina bo Sękaty się stawiał na Agnieszkę ; pp
a na konie Agnieszka jeszcze na niego weszła i prowadziłam jej ćwiczenia ; ]
a na koniec karmiłyśmy konie .ale przed karmieniem patrzałyśmy jak Wiktoria łapie Fiorina xd haha ale były jaja jak wsyszyskie konie zaczęły robić razem kółeczka a w środku stoi skompromitowana Wiktoria x d..
podsmowanie:
dzień - udany
a w piątek powtarzamy ; )