mój namiotowy przyjaciel...

mój namiotowy przyjaciel...

zupełnie podwórkowy kiciuś, każdej nocy wślizgiwał się nam do namiotu i zasypiał na mnie ;-) masując i ugniatając mnie z zawziętością godną mistrzów masażu ;-) a przy tym mruczał jak mały, słodki traktorek ;-) nazwałam go Lucek (od Lucyfera), bo zawsze chciałam mieć kota o tym imieniu ;-) niestety czas szybko zleciał... trzeba było wracać do domku, a kocurka zabrać nie mogłam... mam nadzieję, że przy kolejnej wizycie w Jagłowicach... kiedyś... znów go spotkam i wymiziam...

betin78

betin78 2011-08-18

on był wyjątkowy, spał w trakcie dnia z Nazarem i jadł z jego miski :)

jasminp

jasminp 2011-08-18

hehe jaki brązowt.. uroczy Lucek

stokrop

stokrop 2011-08-18

mniód :)

cola82

cola82 2011-08-18

cudny

dejavu1

dejavu1 2011-08-18

pozostały Karolinko miłe wspomnienia

kromis

kromis 2011-08-19

fajny; czy on jest czyjs czy mieszka przy stajni?

elizark

elizark 2011-08-19

Fajny ... bedzie napewno za Toba tesknil . Pogodnego i radosnego piateczku Ci zycze i spotkania z mim .

zabuell

zabuell 2011-08-19

Czy ta rudosc to od slonca?
Podobniez to nie ludzie wybieraja sobie koty tylko koty mowia swoim zachowaniem: ty bedziesz moja!

ekuss

ekuss 2011-08-19

świetny

keisyr5

keisyr5 2011-08-19

super,pozdrawiam,udanego weekendu życzę

basia2

basia2 2011-08-20

Sliczny kociak..

umila

umila 2011-08-21

fajny kiciuś....:)

gianna

gianna 2011-08-22

Slodki jest...sliczny...:)

dodaj komentarz

kolejne >