rozi09 2016-06-27
Rączka z wenflonem wywołuje u mnie zawsze przykre wspomnienia...
Takie malutkie łapeczki a muszą być skute igłami..
Pamiętam dwudniową Rozalkę kiedy trafiłyśmy do szpitala...ile ja łez wylałam. Ty jesteś bardzo dzielna ,ja chyba zaryczała bym się na śmierć:(