W hotelu, a w zasadzie w pobliżu restauracji bez przerwy gromadziły się ogromne ilości wróbli. Wiadomo – tam gdzie mieszka człowiek, tam jest wróbel. Odnotowałem także sporą ilość gołębi z rudymi piórami, czasem przylatywały muchołówki, żółte pliszki i oczywiście ptaki żerujące na płytkich wodach w poszukiwaniu ryb. Dziś, jak wspomniałem kilka ujęć gołębia. Innym razem będą pozostałe piękności:)
dodane na fotoforum: