jozio80 2017-09-15
Jak na nasze oczekiwania to nie był dobry. Kanie już zjedzone a pozostałe wysuszone suszarką. Jeszcze wiele brakuje bo chcemy podzielić się suszonymi. Od 2 lat nieurodzaj u nas, w tym roku juz coś pojawia się. Niedługo sprawdzimy w Krupskim Młynie.