Dla powstania maści siwej, dereszowatej, tobiano (srokatej) bądź tarantowatej wystarczy jeden odpowiedni gen odziedziczony po rodzicu. Maści te to pojawiające się na tle maści zasadniczej (w większym lub mniejszym natężeniu) siwe włosy lub na przemian występujące plamy maści zasadniczej i plamy białe, więc dla wygody nazwano je wzorami białej sierści. A zatem już po jednym rodzicu np. z wzorem siwym czy dereszowatym, a drugim tzw. pełnomaścistym, czyli bez tego wzoru, może urodzić się siwe lub dereszowate źrebię. Jakie jest prawdopodobieństwo pojawienia się takiego źrebięcia? Jeżeli koń np. siwy kojarzony jest z końmi niesiwymi, połowa potomstwa powinna być siwa, a połowa niesiwa. Oczywiście jest to trochę tak jak z płcią: powinno rodzić się po równo ogierków i klaczek, a różnie bywa. Jeśli jednak koń np. tarantowaty kojarzony jest z tarantowatym, prawdopodobieństwo uzyskania źrebięcia tarantowatego wynosi już 75%, czyli w trzech na cztery przypadki źrebię powinno być tarantowate. Nie może natomiast urodzić się siwy, dereszowaty, tobiano czy tarantowaty koń, jeśli przynajmniej jeden z jego rodziców nie miał tego wzoru. Przykładowy siwy dziadek czy babka nie wystarczy, jeśli nie przekazały genu "siwego" rodzicom naszego źrebięcia. Są konie, które zaczynają siwieć w wieku kilku lat i nie jest to siwienie miejscowe, tak jak u koni starych, lecz obejmujące całe ciało. Może jeden z rodziców zaczął później siwieć i nie uwzględniono tego faktu w opisie? Jeśli nie, a źrebię jest siwe, musi być nieprawdziwe jego pochodzenie. W potomstwie koni siwych (i nie tylko) czasem pojawiają się konie w siwiźnie. Dotąd nieznane jest dziedziczenie tego wzoru.