W sytuacjach zagrożenia zawsze mamy alternatywę…
walczyć albo uciekać… w krajach bazujących na starych tradycjach, gdzie hołduje się od wieków tym samym wartościom, nie możesz się buntować…jedyny sposób to zaniknąć się w sobie…
nauczyłeś się więc uciekać? …co możesz teraz zrobić?
kiedy masz ochotę uciekać… zostań i stocz walkę.
Spróbuj tego przez miesiąc , kiedy już nauczysz się reagować odwrotnie powiem ci, jak odrzucić obie reakcje…tylko w ten sposób przestaniesz odczuwać zagrożenie.
Jeżeli jeden rodzaj reakcji zakorzenił się w tobie, musimy go zrównoważyć drugim przeciwnym….bądź przez miesiąc wojownikiem….to będzie świetne doświadczenie
kiedy uciekamy czujemy swoją niższość… upokorzenie.
Zamykanie się w sobie to tchórzowski sposób na życie.
Stań się odważnym!… a później odrzuć oba te sposoby, bo u podstaw takiej odwagi także leży tchórzostwo. Dopiero gdy uda ci się pozbyć i odwagi, i tchórzostwa, staniesz się człowiekiem bez lęku.
Spróbuj.
tola40 2009-11-16
chyba nie umie uciekac:-(.........ale lubie zniknac, nie wiem czy to jest to samo?;-)
ania53 2009-11-16
wlasnie trzeba podchodzic do wszystkiego obiektywnie :))- ladna fotka.
jesorek 2009-11-16
chmmm w sumie jestem otwarta .. podobno za szczera, buntuję się, ale czasami .... tak .... można powiedzieć, że zamykam się w sobie - szukam samotności, odreagowania szybkiego życia w .. jak to moi znajomi mawiają BUSZU :D:D ... jak dla mnie fotka profesjonalna :)