Patrzeć i Słuchać…

Patrzeć i Słuchać…

„Wszelako patrzenie to jedna z najtrudniejszych umiejętności w życiu, podobnie jak słuchanie, bo patrzeć i słuchać to nie to samo. Jeśli troski zasłaniają wam oczy, nie możecie widzieć piękna zachodu słońca. Większość z nas straciła kontakt z przyrodą. Cywilizacja skupia się coraz bardziej w wielkich miastach. Stajemy się coraz bardziej ludźmi miasta, żyjemy w przepełnionych mieszkaniach i brakuje nam nawet miejsca, z którego moglibyśmy spojrzeć wieczorem lub rano na niebo. Tracimy styczność z wielkim pięknem. Nie wiem, czy zauważyliście, jak niewielu z nas ogląda wschód lub zachód słońca, światło księżyca lub odbicie tego światła na wodzie.

Straciwszy kontakt z przyrodą, staramy się naturalnie rozwijać intelektualne zdolności. Czytamy książki, chodzimy do muzeów i na koncerty, oglądamy telewizję i gonimy za rozrywkami. Cytujemy bez końca powiedzenia innych ludzi, myślimy i mówimy dużo o sztuce. Dlaczego tak bardzo zajmujemy się sztuką? Jest to forma ucieczki czy pobudzania siebie? Jeśli bezpośrednio stykacie się z przyrodą, jeśli możecie obserwować lot ptaka i oglądać cienie na wzgórzach lub piękno ludzkiej twarzy, to czy macie ochotę chodzić do muzeum, by oglądać tam jakiś obraz? Być może dlatego, że nie wiecie, jak należy patrzeć na wszystkie otaczające was rzeczy, uciekacie się do różnych form narkotyku, który ma was pobudzić do lepszego widzenia.

Czy przeprowadziliście kiedyś eksperyment, który polega na patrzeniu na jakiś konkretny przedmiot, na przykład na drzewo, z pominięciem wszelkich skojarzeń, wszelkiej posiadanej o nim wiedzy, wszelkiego osądu, wszelkich słów, które stwarzają barierę pomiędzy wami i drzewem i nie pozwalają widzieć go takim, jakim teraz jest? Spróbujcie, a zobaczycie, co się dzieje, gdy obserwujecie drzewo całą swą istotą z całą swą energią. W tej intensywności odkryjecie, że nie ma w ogóle obserwatora. Jest tylko uwaga. To tylko w stanie nieuwagi istnieje obserwator i przedmiot obserwowany. Gdy patrzycie na coś z pełną uwagą, wówczas nie ma miejsca na koncepcje, formuły czy pamięć. Ważne jest zrozumienie tego faktu, jako że przechodzimy do kwestii wymagającej bardzo starannego zbadania.

Tylko taki umysł, który patrzy na drzewo, gwiazdy lub lśniące wody rzeki z całkowitym zapomnieniem o sobie, wie, czym jest piękno. I jeśli my w tej chwili tak patrzymy, to znajdujemy się w stanie miłości. Na ogół rozpoznajemy piękno przez porównanie lub dzięki skojarzeniu. Znaczy to, że przypisujemy piękno przedmiotowi. Widzę budynek i uznaję, że jest piękny, a piękno orzekam na podstawie znajomości architektury, jak również przez porównanie danego budynku z innymi, które widziałem. Ale oto pytam siebie: "Czy istnieje piękno bez przedmiotu?" Gdy obserwator jest cenzorem, eksperymentatorem, myślicielem, wówczas nie ma piękna, bo piękno jest wtedy czymś zewnętrznym, czymś, na co obserwator patrzy i co osądza. Lecz gdy nie ma obserwatora - a to wymaga medytacji i poszukiwań - wówczas istnieje piękno bezprzedmiotowe.

Piękno leży w całkowitym zapomnieniu obserwatora o sobie i o przedmiocie. Takie zapomnienie o sobie jest możliwe tylko przy całkowitym ascetyzmie: jednak nie ascetyzmie księdza z jego szorstkością, sankcjami, regułami i posłuszeństwem, również nie surowości ubioru, pojęć, sposobu żywienia czy zachowania, lecz przy zachowaniu całkowitej prostoty, która jest zupełną pokorą. Nie ma wtedy procesu osiągania, nie ma drabiny, po której można by się wspinać, jest tylko pierwszy krok, a ten pierwszy krok jest nieśmiertelnym krokiem.

Oto jesteście na przechadzce sami lub z kimś, i nagle milkniecie. Otacza was przyroda, nie ma szczekającego psa, nie hałasuje przejeżdżający wóz, nie słychać nawet szczebiotu ptaka. Pogrążeni jesteście w całkowitym milczeniu i otaczająca was przyroda także całkowicie milczy. W tym stanie zarówno milczenia obserwatora, jak i milczenia przedmiotu obserwowanego, kiedy to obserwator nie ujmuje tego, co obserwuje, w formę myśli - w tym milczeniu istnieje odmienna jakość piękna. Nie ma ani przyrody, ani obserwatora. Jest tylko stan umysłu całkowicie, kompletnie samotnego. Umysł jest samotny, nie osamotniony, jest samotny w ciszy i ta cisza jest pięknem.”

Jiddu Krishnamurti - Wolność od znanego

https://www.jiddu-krishnamurti.net/pl/krishnamurti-wolnosc-od-znanego#11

foto – minęło ponad 100 lat, a kiedy staniemy na skraju lasu nadal możemy jeszcze podziwiać niezmieniony świat. Idzie wiosna, wyjdź z domu i poszukaj takich miejsc jak na tej starej pocztówce.

https://www.youtube.com/watch?v=sPhn2b-8BSM

solo11

solo11 2013-03-23

piękna pocztówka... byłam poszukałam wiosny... pozdrawiam serdecznie!

brand16

brand16 2013-03-23

Bardzo mi przypomina Borowice w Karkonoszach :)

krychan

krychan 2013-03-23

Masz racje Jarku na piekno trzeba umiec patrzec ....
a najpierw umiec je dostrzec...
Piekny zbior kartek i wspaniale opisy ...
Pozdrawiam serdecznie :)))

czes59

czes59 2013-03-23

Niezwykły jest tu przytoczony opis, jestem jak zawsze pod wielkim wrażeniem!

yoana1

yoana1 2013-03-24

Milej niedzieli zycze..:)

parvati

parvati 2013-03-24

Krishnamurti, jak to on - sama esencja mądrości. Pocztówka, stara i nostalgiczna. Coraz mniej miejsc niezmienionych, chociaż większość gór stoi jeszcze na swoim miejscu:) Tylko wiosny w tym roku nie widać.
Jednak zawsze można znaleźć coś, na co można się zapatrzeć...

dalia22

dalia22 2013-03-24

śliczna pocztówka... jak landszafcik.. podobno od piątku ma być wiosna :)

halka

halka 2013-03-25

Piękne są te Twoje opisy...pozdrawiam.

evabe

evabe 2013-03-27

Pozdrawiam! Patrzeć i słuchać,czy wsłuchać się? Rozsądne! Miłego dnia życzę i całego cieplutkiego tygodnia

zen11

zen11 2013-04-15

Świetne !
Zatrzymać się..., pomyśleć..., wyciszyć... :)

annaaa

annaaa 2013-06-14

piękny widok...pozdrawiam

dodaj komentarz

kolejne >