"Marzyciel"...

"Marzyciel"...

Dzięki naszej wyobraźni możemy uwierzyć w to, że życie to nie jest ulotna chwila, potrafimy się zatrzymać i siedząc pod lipowym drzewem zapukać do drzwi marzeń, a za nimi odnaleźć szczęście. Taki jest właśnie film "Marzyciel", od początku naszykowany byłem na porywającą podróż w głąb siebie, a raczej w odnalezienie duszy dziecka, która gdzieś głęboko drzemie w każdym z nas, jest naszym osobistym dziełem.

Film ten jest niczym poezja, której chcemy smakować wciąż i wciąż, zrobiony jest z olbrzymim wyczuciem "smaku". Widoczna jest idea, którą podążali twórcy filmu, pośród zgiełku, problemów, odnajdujemy odrobinę nadziei jest nią potęga marzeń. "Marzyciel" to nie jest film, to baśń, bo któż z nas nie chciałby znaleźć się w Nibylandii, krainie "Piotrusia Pana" gdzie wystarczy o czymś pomyśleć, a to się spełni. J.M. Barrie grany przez Johnny'ego Deppa, jest niczym czarodziej, przewodnik po krainie wyobraźni, potrafi sprawić, że zwykły pies stanie się wielkim niedźwiedziem, że przydomowy ogród będzie w naszej wyobraźni "Dzikim Zachodem". To nie jest opowieść o zwykłym człowieku, który nie chciał dorosnąć to wyśmienita uczta dla każdego z nas, każdego marzyciela, takiego jak Ty czy ja... Spotkanie czarującej damy (Kate Winslet), matki czwórki chłopców pozwoliło odnaleźć tytułowemu marzycielowi inspirację, stworzył dzieło, które dało mu nieśmiertelność. Barrie poprzez zabawę z dziećmi zrozumiał, że oderwanie od codzienności jest potrzebne, bo zgorzkniałe otoczenie potrzebuje odrobinę słodkości, niewinności, którą można odnaleźć w zabawie z dziećmi. W stan uniesienia (egzaltacji) może wprawić nas jedna z ostatnich scen ukazanie, Nibylandii właśnie, tak zastanawiam się, co świat byłby wart bez naszego kochanego zielonego koloru, barwy nadziei (z czym może się mam kojarzyć kolor zielony? To pozostawiam wam do rozszyfrowania, moi drodzy :D), dzięki niemu Nibylandia pokazuje nam swoje bogactwo, swoją wartość, swoją niepowtarzalność.

Na uwagę zasługuje wyśmienita muzyka Jana A.P. Kaczmarka, to pociągające brzmienie, doskonałe tło dla filmu, sprawia, że łatwiej jest nam bujać w obłokach, czuć się jak ten filmowy "żółty latawiec na wietrze" i krzyczeć "Geronimo".

Nie wiem czy zachęciłem do obejrzenia filmu, ale uwierzcie mi, że warto.

https://www.youtube.com/watch?v=ELeJlNqQNCs

https://www.youtube.com/watch?v=2yxf5dbTXmw

ewabed

ewabed 2010-07-01

...Cudownie Być Spełnionym Marzycielem...Pozdrawiam:)))

marylin

marylin 2010-07-01

mnie zachęciłeś....;-)))

pozdrawiam serdecznie...;-)))

sejenia

sejenia 2010-07-02

Jak mnie zaczynają do czegoś namawiać, to od razu dostaję "wstecznego biegu", ale Twoja namowa z wielkim smakiem poprowadzona i zachęciła mnie do obejrzenia filmu:)

raindrop

raindrop 2010-07-02

piękne photo;

airiam

airiam 2010-07-06

milego dnia Jarku....:))...... ...

dodaj komentarz

kolejne >