Jest super ale ... jednak trzeba wracać :)
Zaraz zejdziemy szlakiem przez las w dolinę. W miejscu gdzie zrobiłem ten widoczek jest już całkiem spokojnie i aż nie chce się wierzyć, że tam na górze (tylko trochę wyżej) może być tak silny wiatr. Wiatr porywa leżący na stokach świeży śnieg i zasypuje szlaki (ślady butów i wszelkie znaki ...) a przy tym jest tak silny że trudno ustać na nogach (na śliskim i pochyłym podłożu). Mamy kije narciarskie ale nie mamy raków i ciepłych ciuchów. Nie ma się co wygłupiać - plan był inny ale ... wracamy. Potem dowiedzieliśmy się że całkiem niedaleko zeszła lawina i kilku turystów przysypało ale ... na szczęście wszyscy sami wydostali się spod śniegu :)
Zatem z tymi lawinami to nie żarty :(
Zmiana pogody i ... zagrożenie lawinowe wzrasta!
P.S. Zima w górach jest fantastyczna ale ... potrafi być groźna. Podobno górale mawiają, że zimą po górach chodzą samobójcy :) To chyba przesada ale faktem jest, że co roku ktoś ginie...
Dzisiaj na wp.pl jest informacja:
„Goprowcy wyjaśnili, że trzeci stopień wprowadzany jest, gdy pokrywa śniegu na stromych stokach jest słabo związana. Zejście lawiny może spowodować skok narciarza lub pieszy turysta. Przy trzecim stopniu zagrożenia lawinowego uprawianie turystyki pieszej wymaga dużego doświadczenia. Należy omijać niektóre miejsca - przede wszystkim strome stoki zawietrzne, a także zachować szczególną ostrożność na stokach z nawianym śniegiem”.
P.S. Chodziłem z człowiekiem którego uważam za dobrego przewodnika górskiego.
Wszystko poszło dobrze i ... nabrałem ochoty na kontynuowanie takich wycieczek - może w przyszłym roku? kto wie... :)))
P.S. To na razie! Wszystkich którzy tu dotarli ... gorąco pozdrawiam Walentynkowo (a niektórych wybrańców – Imieninowo) - zgodnie z przysłowiem, że ... lepiej późno niż wcale ... :))))))) Hej!
Buziaczki i pozdrowionka :)))
P.S. Było super!!