Lublin, trasa podziemna...

Lublin, trasa podziemna...

...największą jej atrakcją jest multimedialna inscenizacja (światło, dźwięk, ruch) wielkiego pożaru.Powstała ona na podstawie obrazu "Pożar miasta Lublina w 1719 roku" znajdującego się w kościele oo.dominikanów.
Jednak w przeciwieństwie do obrazu, są tu żywe postaci, odgłosy, gra świateł. Spokojną sielankę przerywa piorun. Na alarm w werble bije dobosz, z głośników wydobywają się krzyki spanikowanych ludzi i lament, zaczynają bić dzwony kościelne.
Widz zostaje zaproszony do przeżycia jednego dnia w osiemnastowiecznym Lublinie. Przemierza miasto wraz z wirtualnym wędrowcem, odkrywa wielokulturowość Lublina, by w końcu znaleźć się w centrum kataklizmu i stać się świadkiem wydarzenia, które uratowało Lublin od całkowitej zagłady.

Legenda głosi, iż ogień wybuchł 2 czerwca 1719 roku, od uderzenia pioruna w słomiany dach jednego z domów w dzielnicy żydowskiej, która sąsiadowała z murami zamku. Żywioł szybko się rozprzestrzeniał. Gdy sytuacja była już dramatyczna, dominikanie zwrócili się o pomoc do Boga. Sześciu zakonników modląc się, wyruszyło z relikwią Drzewa Świętego w procesję wokół miasta i wtedy stał się cud... ogień ugaszano - miasto ocalało!

gadzina

gadzina 2011-07-04

pozdrawiam serdecznie w deszczowy acz ciepły poniedziałek

dorocik

dorocik 2011-07-04

Ciekawa historia :))))

tczew54

tczew54 2011-07-04

Bardzo ciekawa całość.

malgo01

malgo01 2011-07-04

Inscenizacja musi być naprawdę ciekawa , trudno ją sobie wyobrazic .

dodaj komentarz

kolejne >