rancho 2011-12-26

Rybnik - jako dziecko każde feriie i wakacje spędzałem tam - na Skłodowskiej - na przeciw była zajezdnia czerwonych autobusów z rzeki - chyba Nacyna jak sie nie myle w letnie dni smród niemiłosierny się wydobywał za dnia na Rudy na basen chodziliśmy...dawne czasy - moja babcia spoczywa w zbiorowej mogile po tym jak po powodzi cmentarz się obsunoł... zostały mi dwie kuzynki jedna na Wawoku mieszka druga gdzieś na osiedlu w Rybniku ale.... jak to bywa - widujemy się tylko na 1-go listopada niestety - każde ma już swój świat - niestety