Nie zapomnę oczu, które podziwiały ten widok, ich koloru, wyrazistości, które potwierdzały dziecięcą radującą się duszę. Tego nie da się opisać, jak wiele innych rzeczy, tu trzeba czegoś więcej niż pamięć i wyobraźnia starszego gościa. Ukradkiem wpatrywałem się w spokój, który towarzyszył tym radującym się oczom. Usta wypełnione uśmiechem z każdego napotkanego owada, ptaka czy zwykłego ziela .
Cieszył ją powiew wiatru, uginające się źdźbło trawy, nawet ciężkie chmury i mokra trawa nie zmąciło spokoju, który jej towarzyszył. Lecz gdzieś w tym spokoju czaił się niepokój, zadumanie, głęboko w tej dziewczęcej twarzy czaiło się coś więcej, coś czego nie będę odgadywał -sama z sobą tuż obok lecz jakże daleko...
Niestety, nie udało mi się przenieść widowiska kolorów i światła, lecz wyobraźnia, a tej jej na pewno nie brakuje, podpowie jak wyglądał ten niecodzienny dzień...
Pozdrawiam serdecznie.
https://jedrek65.wrzuta.pl/audio/7F7CYrzCvVJ/earth_trybe_david_diane_arkenstone_-_roof_of_the_world
ewwwa 2013-06-19
To wszystko się czuje,ale niestety wszystkiego nie mozna opisać w słowach......
Wyjątowe i takie pięne to co napisałeśPozdrawiam Jędruś :)....
an36a 2013-06-19
Tam tak jest... góry już bez śniegu:) Super muzyka:)