Marzenia

Marzenia

Siedzę a dookoła pustka.
Niby nie jestem sam - ktoś jest, coś mówi, ja chyba nawet odpowiadam, może nawet i patrzę.

Lecz czy widzę to co oni myślą, że powinienem widzieć?
Dom - tak, właśnie w nim siedzę, lecz nie w moim, bo nie jest to ten z moich marzeń.

Wstaję, ubieram się.
Pytają - a ty gdzie znowu wybierasz się?
Udaję, że słyszę, nawet odpowiedziałem.
Pytacie, co odpowiedziałem?
- Nie nie, nie pytajcie, nie pamiętam bo ja już jestem zupełnie w innym świecie.

Idę, mijam jakiegoś siedzącego ludka, chyba coś do mnie powiedział.
Chyba nie odpowiedziałem.
Pytacie dlaczego?
- Hm, bo ja już jestem w innym świecie, a może dlatego, ze trzymał butelkę z piwem?

Ooo, chyba samochód przejechał, ale czy na pewno?
Nie wiem, nie pytajcie, to zbyt trudne pytania.
Wsiadłem, odpaliłem. Wreszcie jadę, jestem już tuż tuż. ;)
Mijam ten sklep po prawej, zaraz zaraz przecież ja zawsze tam staję, muszę kupić wodę.
Cofam się, pan ze sklepiku uśmiecha się przyjaźnie, wie po co jadę.
Uśmiecham się życzliwie. W środku zauważam stałego bywalca:)
Zawsze, gdy go widzę zastanawiam się, kim ten człowiek jest, skąd u niego taka ciemna karnacja.

Widać, że przegina z alkoholem, ale po urodzie można wnioskować, że to Cygan, sam jeden, zawsze z piwem.

Z mych pytań do samego siebie budzi mnie głos sprzedawcy, proszę, to ta z
Wisły, oczywiście sprzed powodzi ;))) Złoty dwadzieścia..
-Proszę i do zobaczenia.;)
- Musimy kiedyś pogadać o tych ptaszkach...:))))
Rzucił na odchodne.
Coś jeszcze powiedział, lecz ja już byłem w innym miejscu.
Siadam. Jadę dalej, myślami jestem już tuż tuż. O, dom znajomych, którzy prowadzą hodowlę psów. Miałem wstąpić, może innym razem, teraz jest już tak blisko.

Zaraz skręcam, już! :) Tak, to jest mój świat. Ale ja nadal jadę dalej.
Mijam po prawej kilka drzew, to tam w ubiegłym roku siedział krętogłów, to
stąd przyleciał na krzew, przy którym mi pozował:) Oj, jak to już urosło:)

Zbliżam się do kupy gałęzi zrzuconych tu przez kogoś. Leżą już tu kilka lat, ku
zadowoleniu ptactwa. Mają gdzie usiąść, odpocząć, pogadać, a co nie które dobry
punkt widokowy na swe niecne zamiary;)

Ciekawe cóż tam teraz siedzi?
Gąsiorek, trznadel, jaskółka, a może pokląskwa? W ubiegłym siadywały też młode
kręte ;) W tym ich nie widziałem.:(

Był, młody gąsiorek. Przestraszyłem go, no cóż.
Już prawie jestem, jeszcze tylko sprawdzę, czy na tym kiju nie siedzi zimek.
Niestety:(
Jeszcze w tamtym roku bywał tu bardzo często, w tym niestety próżne moje podglądanie na ten kij.

Taak, tu już jest inny świat. Tu czuję się u siebie.
Wreszcie wypływam, montuję pałąki, rozwijam maskownice i przytulam się do
powalonej w ostatniej powodzi poważnej Topoli.

Siadam wygodnie, na ile to możliwe;)
Czekam:)
Spytacie o czym myślę, marzę?
:) Już nie marzę, przecież już jestem, słucham i widzę...
Teraz pytajcie, teraz pamiętam:)
Pamiętam.
Usiadł najpierw jeden, troszkę pobaraszkował po pniach i odleciał.
Widział mnie? Nie musiał, one już tak mają:)
Teraz te dwa, z nich miałem troszkę zabawy, skłamałbym mówiąc, ze nie
zastanawiałem się nad tym o czym one cichutko popiskiwały i o tym, czy mają
jakieś marzenia.

Taak, to piękne wspomnienia z mojego bajkowego miejsca.
Jakie?
:) Zawsze można pytać, bo te pamiętam bo tam jest mój dom...

Pozdrawia
Jędrek z nad rzek
https://dano2005.wrzuta.pl/audio/75WYt4fHPk4/rod_stewart_-_every_beat_of_my_heart

henry

henry 2010-09-01

witaj.... przeczytałam.. mialam wrażenie... ze ide obok... potem jadę.... rozglądam się za tymi ptakami, ktore były a nie są....
az w końcu dotarlam.. do tego Twojego domu....pamietasz?
ech...
i te nutki....
pozdrawiam.....

rudy13

rudy13 2010-09-01

z przyjemnością tu raz jeszcze zajrzałam, raz jeszcze Twe słowa przeczytałam..... i wierzę, że tam jest Twoje miejsce, że tam jest Twój dom...... bo jest tam Twoja dusza... :))

vinga

vinga 2010-09-02

Randka? :)

an36a

an36a 2010-09-02

:)))To ważne mieć ukochane miejsce, do którego chce się wracać....

pinggan

pinggan 2010-09-02

To słowa człowieka, który odnalazł się w świecie trochę innym, niż żyje większość...Choć dostępny i stworzony dla każdego, piękny w swej prostocie, bezpretensjonalny.
Wielu choć tęskni do takiego świata, nie potrafi nawet przed samym sobą przyznać do tej słabości, a co dopiero korzystać w pełni z darów natury i wpływu, jaki ona na nas wywiera. Jesteśmy jej cząstką i czy nam się to podoba, czy nie ulegamy jej wpływom. Spodobały mi się Twoje rozważania. Pozdrawiam

mika9

mika9 2010-09-02

Towarzystwo zwierząt zawsze przedkładałam nad ludzkie, widzę że nie ja jedna.

jedre65

jedre65 2010-09-02

"Wielu choć tęskni do takiego świata, nie potrafi nawet przed samym sobą przyznać do tej słabości, a co dopiero korzystać w pełni z darów natury i wpływu, jaki ona na nas wywiera."

Choćby i dla tych słów, choćby to tylko ta jedna jedyna osoba miała być tą, która rozumie sens całości. Warto było.
Warto przyznać się do swej słabości.
To tak jak alkoholik przyznaje się przed samym sobą, że jest alkoholikiem. Przez takie wyznanie, staje się innym człowiek, dla siebie samego został kimś, dla innych czasami nie koniecznie, ale na ogół to on wygrywa, nie ci co gardzą nim, to dla siebie i swych bliskich przyznaje się do swej słabości.
Nie urodzisz się po raz kolejny gdy nadal będziesz ukrywał swe wady, ułomności a czasami i zalety.
Gdy skończymy się ukrywać, możemy zacząć marzyć, czasami po cichu, ale co raz częściej nasze marzenia zaczną krzyczeć.
To nic złego, krzyczmy!...
Dla tych, którzy się ukrywają (czyli dla większości z nas) są ciche marzenia, są ciche myśli.
Tak tak wiem, cz...

jedre65

jedre65 2010-09-02

...są i tacy, którzy krzyczą i to bardzo głośno, ale oni już nie wykrzykują własnych marzeń. To marzenia dla innych, to marzenia nie prawdziwe, to marzenia, myśli wykrzyczane dla ludzi w maskach...
Kim oni są? Już odpowiadam..

To MY kochani, to my jesteśmy tymi ludźmi w maskach, najokrutniejszymi cenzorami naszych własnych marzeń i poczynań.

Pozdrawia Jędrek z nad rzek

PS. Niezręcznie mi jakoś zwracać się do kogoś po loginie ;)
Czy nie można napisać swego imienia w info? Nikt wam imienia tu nie zabierze!!;)

http://dano2005.wrzuta.pl/audio/55HVnLp1P5m/santana_-_europa

jedre65

jedre65 2010-09-02

Mika9. z tym towarzystwem nie zupełnie jest tak.
Człowiek człowiekowi jest potrzebny i nigdy nie powiedziałem, że wolę towarzystwo psa od mojej żony, czy też innych bliskich mi osób ;)
Mówię, ze nie ukrywam fascynacji nad naszym środowiskiem naturalnym, że nie ukrywam swej miłości do mojej pasji.
Nie ukrywam też swych marzeń, tych prawdziwych, także większość myśli które kołaczą mi się po głowie. Czasami tak mocno, że nie słyszę innych, bo jestem myślami już dawno gdzieś daleko.
Ale jako człowiek, potrzebuję bardziej miłości od drugiego człowieka, nie od zwierzęcia.
Oczywiście, że zwierzętami zachwycam się i to bardzo, lecz ... to już jest inna bajka, którą trzeba umieć rozdzielić ;)

Pozdrawia serdecznie
Jędrek z nad rzek

pinggan

pinggan 2010-09-02

cała przyjemność po mojej stronie :)) miłego wieczoru :))

henry

henry 2010-09-02

ładnie napisałeś..... od dzisiaj podziwiam...w milczeniu....
Pozdrawiam....:)

jaculka

jaculka 2010-09-03

Fotka - genialna i do tego super opisik...Pozdrawiam

cymonek

cymonek 2010-09-04

Spod maskownicy od jakiegoś czasu podglądam Twój świat...cichutko, by nie spłoszyć, by poznać wyjątkowego "Ptaka".
Dzisiaj, troszeczkę się udało...
...z ukołysaniem-G...

margo74

margo74 2010-09-05

;))) ... jestem oczarowana....

energy1

energy1 2010-09-05

...zobaczyłam, przeczytałam i....znalazłam się w Twoim baśniowym świecie...a ponieważ i mi zdarza się często wędrować tam gdzie istnieje jeszcze baśniowa kraina to wejść do Twojego świata było łatwo...

inna66

inna66 2010-09-05

lubię zaglądać do takiego domu...
Teresa

asunta

asunta 2010-11-01

A myślałam,że tylko ja żyję w "innym" świecie...Ze tylko ja pędzę do lasu, by tam być sobą, by oddychać pełną piersią, by słuchać ciszy przerywanej szelestem liści, trelami ptaków....Jakie wielkie to szczęście.ze są ludzie.którzy myślą i czują podobnie jak i ja...Pozdrawiam.

dodaj komentarz

kolejne >