Synogarlica w zimie IV

Synogarlica w zimie IV

Zdążenie miało miejsce w Zielonej Górze na osiedlu Słonecznym. (?)
Drapieżnik był trochę spłoszony moją obecnością. Parokrotnie próbował przenosić i zakrywać ofiarę co widać na niektórych zdjęciach.
Po pewnym czasie udało nam się jednak dojść do kompromisu.

*Zdjęcia wybrane

dodane na fotoforum:

pisz13

pisz13 2009-02-04

Okropne (oczywiście nie zdjęcie, a zdarzenie). Ten drapieżnik to przypuszczalnie krogulec. Pozdrawiam.

jbwfrs

jbwfrs 2009-02-05

W takich sytuacja staram się nie rozluźniać zwierząt na „Dobre” i „Złe” bo w moim przekonaniu prowadzi to do hipokryzji.

Koty zwykle są postrzegane jako pożyteczni eliminatory gryzoni.
Tymczasem nikt nie dostrzega tego potencjału np. w naszych lokalnych gatunkach węży.

Podobne przykłady można mnożyć.
Dlatego Ja wolę rozróżniać zwierzęta na mniej i bardziej „ciekawe”.

Wyjątkiem są jedynie meszki i komary które z całkowitą pewnością są... ZŁE!

PS.
Dziękuję za pomoc w oznaczeniu „drapieżnika” bo póki co ornitologia nie jest moją domeną.

dodaj komentarz

kolejne >