Zostawiam Wam do kawy kołoczyczki śląskie i inne słodkości....

Tradycyjne \'kołoczyczki\' z Zaolzia.
Zaolzie, nazwa pochodzi od rzeki Olzy, stanowiącej w okolicach Cieszyna granicę pomiędzy Polską i Czechami.
Zaolzie było zamieszkane głównie przez Polaków (123 tysięcy na Zaolziu; 139 tys. w całej czeskiej części Śląska Cieszyńskiego) z mniejszościami czeską (32 tys.) i niemiecką (22 tys.).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaolzie

Smak słodki, w zależności od nadzienia serowy, jabłkowy lub makowy. Żeby było łatwo rozpoznać, jakie jest nadzienie to dobiera się tradycyjnie odpowiednio posypkę /kruszonkę/
Kruszonka koloru jasnego, to wewnątrz nadzienie makowe..
Kruszonka koloru ciemnego z kakao, to wewnątrz nadzienie serowe..
Kruszonka obojętnie jakiego koloru, ale z dodatkiem czereśni, to nadzienie owocowe..:))
Smacznego!!!

dodane na fotoforum:

ela61 2013-12-03

kusisz takimi pysznościami....
pozdrawiam:)

elza100 2013-12-03

Ale pysznie wyglądają ,,Dziękuję Eluniu i pozdrawiam Cię milutko życząc udanego ,pogodnego dnia ;-)))

maj56 2013-12-03

Przymroziło nam dzisiaj troszkę-pięknego dzionka aż do zachodu słonka Ci życzę:)))dziękuję bo mnie skusiłaś na słodkości:))

krycha2 2013-12-03

Pyszne zapewne...

trawnik 2013-12-03

Pysznie wyglądają i pewnie też takie s w smaku :)) Mniam , mniam :))))

pantoja 2013-12-03

Nadziewane ciasteczka lubię, zawsze ciekawi mnie co jest w środku...W adwencie mam wolne od pieczenia dla moich łasuchów. Dopiero na święta poszaleję w kuchni. Teraz robię to co da się zamrozić (pasztety, bigos, uszka:). Na święta będzie mniej roboty:)Zabieram dwa i uciekam bo odbiorą:)