To jest absolutna prawda ! Kiedyś położyłam na kolumnie obok niej frotkę i po chwili widzę jak Gracja ją zjada ! Nie tylko żuje, ale normalnie je !! Ale udało mi się ją wyciągnąć ;)
Pamiętam, że w stajni było smiesznie jak zawsze w tam i z nimi ;*
Mimo, że tak naprawdę trzymam się tylko z Pauliną z naszej czwórki to i tak uważam, że to były bez wątpienia moje najlepsze wakacje w stajni .. Bynajmniej w kwestii ludzi ;d
Bo 2008 biło 2010 na głowę jeżeli chodziło o sytuację i pracowitość ;p
Zabawne, ze co roku od 2007 byłam tam z innymi ludźmi, a mimo to cały czas tam wracałam ..
Na początku była to tylko nauka jazdy, ale po pewnym czasie nadeszła moja pierwsza "darmowa" jazda .. POtem siedziałam tam znacznie dłużej, aż w końcu nadeszły wakację i nie było szans żebym nie była tam codziennie ;D Rowerek i heja ;p
W sumie zastanawiałam się ile kilometrów robiłam dziennie łącząc jazdę w obie strony, oprowadzanie, chodzenie nad jezioro i inne rzeczy ;]
Nie będę was zanudzać bo wiem, że źle się czyta takie dłuugie notki więc reszte zdarzeń bd opisywać przy następnych okazjach .
A tak w ogóle to dzisiaj miałam jako taką wenę więc się trochę rozpisałam, ale wcześniej to dopiero miałam chęć na gara ;P
I jeszcze specjalnie założyłąm sobie konto na YT żeby wrzucić mój filmik z Ranczą a mój komputer i YT mnie wyciulali ;/
I tak ze szkołe jeszcze " Cios Auwiderzejn" hahaha x DDD