tęsknię za nim miłosiernie....
w pewnych momentach nie mogę się opanować... lekarz dziś dał mi wyrok... minimum rok bez koni ;(
jednak zły sen się spełnił, Jaśmina już nie spotkam...
chodzi o to, że we wrześniu się stąd wyprowadzam, ja samochdu prowadzić nie mogę, komunikacja miejska tam nie istnieje, mama mnie nie zawiezie a właściciel nie chce mnie tam widzieć, do tego dziewczyny się nie odzywają więc chyba pasuje im taki układ.
dodane na fotoforum:
kika5 2011-07-10
jak to go nie spotkasz? :(! co się stało?! :(
rudaa94 2011-07-10
co się stało że go masz nie spotkać ??
kinia4 2011-07-10
Kochana, co sie stało?!
Wiem,że Cię to irytuje, bo każdy o to samo, ale naprawdę się niepokoję...
wenus67 2011-07-10
ale Przeciesz on jest twój Prawda Prywatny ?
konike 2011-07-11
matko! o czym ty mówisz ??
jak to gonie zobaczysz ?
proszę nie mów tak ! ,
nie chce nawet słyszeć o tym że go sprzedałaś albo nie wiem co...
nie możesz!!!!!!!!
agif20 2011-07-11
O nie!!!!!!!
Może i się zbytnio nie znamy ale nie pozwolę żeby ta piękna miłość i więź pomiędzy tobą, a tym koniem ROZPADŁA SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
deeplov 2011-07-11
Co ?!
Opowiesz mi wszystko jak dzisiaj przyjadę !
jul16 2011-07-11
to jest tragiczne jak coś rozdziela Cię z twoim ukochanym koniem... ja miałam podobnie. W sumie mówiłam sobie, że mam sie do niego nie przywiązywać bo to nie mój koń, ale działało to tylko na 1 miesiąc <3 haha po 3 latach mi go sprzedali < 3
jul16 2011-07-11
i w ogóle nie poinformowali mnie o tym, także nie mogłam się z nim nawet pożegnać. Przyjeżdżam do stajni, konia nie ma :)
kokonie 2011-07-11
śliczne ! :D
weraaaa 2011-07-11
Piękne.:*
mortis 2011-07-12
a czemu właściciel nie chce Cię widzieć? no i... Jaśmin chyba jest Twoją własnością, czyż nie?