Będąc dzisiaj znowu w Gdańsku zakupiliśmy bilety i wieczorkiem obejrzymy świetny film...polecam
Gdy Michael Haneke tytułuje swój obraz "Miłość", od razu nabieram podejrzeń, że będzie to film od początku do końca przesiąknięty cynizmem. Nic bardziej błędnego. Tym razem Mistrz (akurat jego trudno nazywać inaczej) opowiada o prawdziwym, całkowitym oddaniu drugiej osobie. O długim życiu pełnym zrozumienia, czułości i wspólnego pokonywania problemów. I przede wszystkim o tym, jak takie życie się kończy. A kończy się jak każde inne – cierpieniem i śmiercią.
Tak prosta i zarazem skomplikowana jest podstawowa myśl płynąca z dzieła Hanekego. Ten film, mały jeśli chodzi o skalę realizacji (jedno mieszkanie jako dekoracja, troje bohaterów), pod względem filozoficznym jest projektem szalenie ambitnym. Niewielu poza Hanekem mógł on się udać. Twórca ni mniej, ni więcej tylko stawia widza twarzą w twarz z najbardziej podstawowym zagadnieniem egzystencji.
toby21 2012-12-29
lubię kino studyjne , było swego czasu w Gdyni , ale to teraz tylko wspomnienia , miłych wrażeń z filmu ,pozdrawiam
roma55 2012-12-29
Muszę spojrzeć na repertuar u nas ... zachęciłaś mnie, Jagódko :) Miłego wieczoru :)
slav43 2012-12-29
A ja ich pamiętam takich młodych.
kongor1 2012-12-29
Top się zdarza tylko w kinie...Ale mogę się mylić.Pozdrawiam serdecznie :):)):)))
tenia45 2012-12-29
Zapowiada sie piekny wieczor...
"Sen to furtka duszy."
/Stefan Napierski/
☆¸.•*Śnij pięknie aż do rana,gdy Cię obudzi
słońca mina roześmiana...Dobranoc Jagodko.:))
(komentarze wyłączone)