Wszystko jest tak jak być powinno.
Znowu poniedziałek i znowu tylko jedna myśl w głowie "oby do piątku" i tak z dnia na dzień. Bez sensu.

Nie dociera do mnie to co się stało w niedzielę. To po prostu straszne. On wcale nie był dla mnie kimś bliskim. Kiedyś owszem kolegowaliśmy się. I i II gimnazjum, był moim partnerem na tańcach.."cza cza", tango. Potem kontakt się urwał. Widywałam go na dworcu, w autobusie. O czasu do czasu zamieniłam z nim kilka słów... Sama nie wiem dlaczego to wydarzenie mnie tak dobiło. Miał całe życie przed sobą. Nawet nie skończył 18 lat. Nie rozumiem tego. To jest po prostu starsze. Bardzo współczuję jego bliskim.
Kuba [*]
I właśnie teraz dociera do mnie jak bardzo kruche jest życie. Nigdy nie wiemy co przyniesie następny dzień. Narzekamy i nie doceniamy faktu, że jesteśmy zdrowi i możemy normalnie żyć.
Grubson-Na szczycie
"Aniele śmierci proszę powiedz mi,
czemu w stosunku do nas jesteś obojętny,
najlepsze są dla ciebie młode ofiary,
nigdy nic Ci nie zrobiły a traktujesz je jak psy.
Zobacz!
Ile miłości w każdym człowieku,
nie jeden by chciał przeżyć choć pół wieku(...)"

https://www.formspring.me/Mataforgana