Sobowtór Marszałka z Aleksandrowa.

Sobowtór Marszałka z Aleksandrowa.

Czyta fragmenty wspomnień adiutanta Lepeckiego z pobytu na Maderze. W dniu Imienin Józefa listonosz przynosił z Polski workami kartki z powinszowaniami. Zebrało się tego dwie ciężarówki. Cenny ładunek popłynął statkiem do Warszawy, a następnie zajęła się tym Kazimiera Iłłakiowiczówna.

wojci65

wojci65 2019-03-23

Podobieństwo, takie sobie...

qwitek

qwitek 2019-03-23

Janusz Zakrzeński był bliższy wyglądem do marszałka ale tego sobowtóra mamy blisko a poprzedni nie żyje...

dodaj komentarz

kolejne >