Czyta fragmenty wspomnień adiutanta Lepeckiego z pobytu na Maderze. W dniu Imienin Józefa listonosz przynosił z Polski workami kartki z powinszowaniami. Zebrało się tego dwie ciężarówki. Cenny ładunek popłynął statkiem do Warszawy, a następnie zajęła się tym Kazimiera Iłłakiowiczówna.