Po polsku i po turecku znane są nazwy miejscowości .

Po polsku i po turecku znane są nazwy miejscowości .

Okoliczni ludzie nazywają ją też Czereśniową Wsią, od kwitnących sadów wokół domów adampolan.
W roku 1842 nad Bosforem po stronie azjatyckiej w Anatolii Michał Czaykowski wyszukał szmat ziemi wydzielony z posiadłości klasztoru lazarystów francuskich i zakomunikował to swemu pracodawcy Adamowi Czartoryskiemu w Paryżu(Hotel Lambert), króry wziął tę ziemię w wieczystą dzierżawę. W tym miejscu osadzano uciekinierów z ziem polskich prześladowanych przez carat po powstaniach narodowo wywoleńczych 1830-31 i 1863 oraz po wojnach rosyjsko - krymskich. Ziemię tę najpierw trzeba było własnoręcznie wykarczować, zbudować jakiekolwiek schronienia ( w otaczających lasach pełno było dzikiej zwierzyny). Osiedleńcom trzeba było pomagać materialnie i finansowo o co Michał Czaykowski skwapliwie zabiegał u Adama Czartoryskiego. Osadnicy do Adampola przybywali z pustymi rękami, ratowali tylko własne życie. Ich majątki były konfiskowane. O wyżywienie Czaykowski wystarał się w folwarku francuskim u lazarystów. Domy stawiali z wyrąbanych drzew w lesie i chociaż nie mieli pojęcia jak się buduje domy, mieli w pamięci skromne domy wsi polskiej.

andrej5

andrej5 2019-03-05

przepiekna Miejscowosc wspaniala Historia powstania ktora przetrwała do dzisiaj

wojci65

wojci65 2019-03-05

Ciekawą opowieść z trudnej polskiej przeszłości, przywołujesz!

wolke1

wolke1 2019-03-05

ciekawa pozycja

qwitek

qwitek 2019-03-05

Chyba nie ma na Ziemi takiego miejsca, gdzie by nas zabrakło. Rozproszony nasz naród po wszystkich kontynentach.

dodaj komentarz

kolejne >