*,*

*,*

a wczoraj było pięknie , z moim panem Bogiem Seksu. A potem bzdyczek z Agą , odlot, maska krzyku ( postrach wśród mocherów ) . Było GENIALNIE !


Siedziałam, nie liczyłam na nic bo na co mogłabym liczyć na to, że rzucisz wszystko i przybiegniesz do mnie ? Byłam spokojna, zrozumiałam, że to nie dla mnie. Nawet można powiedzieć, że przestałeś być ważny, no ale oczywiście Pan Egoista nie mógł tego tak zostawić. Musiałeś wykręcić mój numer, musiałeś zrujnować moją harmonie i spokój. Musiałeś. Niby nic wielkiego, ale te kilka słów i śmiech, który pokochałam rozwalił wszystko. Teraz nie siedzę tylko chodzę jak opętana i dygoce.

punkxd

punkxd 2010-09-27

bzdyczkowałaś z Agą ? : o
impasybul ; - * .

dodaj komentarz

kolejne >