Usiadłam do komputera, żeby odsapnąć a to jest najlepsze miejsce.
Dostałam w kość przy zamrażaniu czarnych porzeczek.
Okazało się, że sama muszę je przynieść bo nie mogę złapać kogoś, kto by podjechał samochodem - taka pora; jednej kipiało ciasto na jagodzianki, drugi był po piwie, trzecia pojechała do teściowej, sąsiada nie było w domu...więc po prostu poszłam i przyniosłam a było tego sporo!
Zabrałam się za przebieranie porcjowanie itd.
Zamroziłam 39 jednorazowych woreczków. Boli mnie prawa noga od biodra aż za kolano, kręgosłup boli mnie tak mocno, że czuję pot na czole, boli mnie głowa i bardzo możliwe, że nerka....
Czarne porzeczki zamroziłam a wszystkie tace, wiaderka i miseczki wystawiłam na balkon - pomyślę o tym jutro.
Umyłam ręce idę spać.
isia2 2016-07-06
oj to kawał roboty odwaliłaś, mam nadzieję, ze noc przyniosła ukojenie,
przepiekny kwiay, to chyba hibiskus?
styna48 2016-07-06
Nie ma lekko samotna kobieta, wiem coś o tym, ale p o nocy chyba mniej boli i humorek lepszy bo tyle zrobiłaś. Pozdrawiam..
myszka2 2016-07-06
To nie dobrze że obolała jesteś Izo i wszystko cię boli dużo zdrowia, wypoczywaj kochana...piękna dalia:):)