Miłego resztę dnia Świątecznego.

Miłego resztę dnia Świątecznego.

Idzie turysta i spotyka bace siedzacego na hali i pasacego barany. Turysta nie mial zegarka podchodzi wiec do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby ktora jest godzina ?
Baca wzial w reke kij i zaczal gmerac w jajach najblizszego barana.
- A osma dwadziescia.
Turyste wielce zaciekawilo to nowatorskie podejscie do mierzenia czasu i poprzysiagl byl sobie ze wracajac znowu zapyta bace. Jak powiedzial tak zrobil. Wracajac znowu podszedl do bacy, ktory nadal siedzial w tym samym miejscu.
- Baco a powiedzcie ino, ktora teraz jest godzina?
Baca znow wzial w rece kijek i jak poprzednio zaczal gmerac w jajach barana, ktory pasl sie przed nim i mowi:
- A czwarta dziesiec.
Tego juz bylo za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, ktora jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zaslaniaja wieze z kosciola.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)