:)

:)

Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swojego gabinetu.
- Jak się pan nazywa?
- Jurek - odparł nowy.
Szef się skrzywił:
- Proszę posłuchać. Nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się więc do pracowników tylko po nazwisku. Jakie jest pańskie?
- Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany.
- Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę.

(komentarze wyłączone)