:)

:)

Gość wybrał się do kina na nowy kryminał. Kupuje bilet, a kasjerka do niego:
- Może kupi pan popcorn?
- Nie, dziękuję - odpowiada.
- To może kruche ciasteczka?
- Nie, nie chcę! - odpowiada poirytowany.
- To może przynajmniej słone paluszki? - nie daje za wygraną bileterka.
- Kobieto! Nie chcę nic do jedzenia! Chcę tylko bilet! Pojmiesz to w końcu?!
Przestraszona kasjerka w końcu się zamyka i sprzedaje mu sam bilet. Kiedy jednak facet odchodzi od okienka, nie wytrzymuje i krzyczy w jego stronę:
- A mordercą jest szofer, ty sknero!

(komentarze wyłączone)