Przy wielkanocnym stole siedzi pułk ułanów. Biesiada trwa, jaja - nomen
omen - znikają ze stołów. Gorzałka się leje.
- Opowiem wam mój sen - zaczyna Rżewski. - Otóż wychodzę z domu, ptaszek
lata, słonko świeci a w oddali...
- Wielka d*pa!!! - chórem ryknęli ułani.
- Nieeeee - mówi Rżewski. - W oddali pojawił się pagórek, porośnięty
trawką zieloną. Wszedłem na niego, patrzę, a tam....
- Wielka d*pa!!! - chórem ryknęli ułani.
- Nieeeeeee... Lasek. Zagajnik nawet bym rzekł. Wchodzę w ten zagajnik,
ciemno, ale miło, a tam...
- Wielka d*pa!!! - chórem dopowiedzieli ułani.
- No tak. Wam też to się śniło?!
dodane na fotoforum: