(:(:(:

(:(:(:

Pierwszy listopada - rodzina dalsza i bliższa spotyka się nad grobem umiłowanego krewnego. Trzyletni siostrzeniec Szymonek z nabożeństwem obserwuje zapalanie zniczy, po czym teatralnym szeptem zapytuje najbliżej zebranych:
- A kiedy będzie tort?


Matka i syn ok 12. lat. Wychodzą z cmentarza głośno rozmawiając.
- Mamo, babcia się na mnie obraziła.
- Mówiłam ci, żeby jej wysłać SMS-a, że już wszystko posprzątane i przygotowane, przecież wiesz, jak ona się przejmuje, że w tym roku jej nie będzie.
- No mamo, ale wysłałem.
- Co napisałeś?
- \"Grób czeka gotowy, szkoda, że nie mogłaś przyjechać.\"

(komentarze wyłączone)