:)

:)

Umarł banknot 200-złotowy. Przychodzi do nieba i Bóg w swej wielkiej dobroci mówi mu:
- Do piekła!
Zasmucony banknot wchodzi do kotła piekielnego, z którego widzi jak mogłoby być w niebie pięknie. Umarł banknot 100-złotowy. Pan Bóg i jego wysyła do piekła. Umarł 50-złotowy i też trafił do piekła. Podobnie było z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, dwuzłotówka i złotówka również. Gdy przed Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka ten uradowany wziął ją na ręce i posadził po prawicy. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego ona jest z Tobą Panie, a my nie?
A Bóg popatrzył na nie i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)