Beczka-ale z czym?

Beczka-ale z czym?

Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę, która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki.
- Od dawna pan tu żyje?
- Od 15 lat.
- Sam?
- Tak.
- Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało... - zagadnęła filuternie.
- Niemożliwe! W tej beczce jest piwo?!


W hotelu wybuchł pożar.
Wszyscy biegają po korytarzu i wołają:
Wody! Wody!
Nagle uchylają się jedne drzwi i zaspany głos mówi:
A do mojego pokoju proszę duże piwko!


Żona tak mnie rozgniewała, że musiałem się jakoś uspokoić.
- I co zrobiłeś?
- Poszedłem do knajpy i wypiłem całą beczkę piwa.
Pomyśl, ile mnie ta kobieta kosztuje!


Mąż wraca zalany do domu.
- Gdzie się włóczyłeś, minęła już północ?
- Wiesz kochana, zrobiliśmy z kolegami konkurs, który z nas wypije więcej piwa.
- No to który z nich zajął drugie miejsce?


- Co robi pani mąż?
- Leży w szpitalu.
- Skarży się na coś ?
- Tak, na brak piwa.


Klient do ekspedientki w sklepie.
- Piwo proszę.
- Nie ma piwa - odpowiada ekspedientka.
- A co jest? - pyta klient.
- Lemoniada, fanta, coca cola...
- Ja się pytam, co jest, że nie ma piwa.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)