Miłego weekendu życzę.

Miłego weekendu życzę.

Do apteki przychodzi zdesperowana kobieta i mówi do aptekarza:
- Poproszę arszenik!
- A po co pani ten arszenik?
- Chce otruć mojego męża, który mnie zdradza!
- Przykro mi, ale nie mogę pani sprzedać arszeniku w takim celu...
Na to kobieta wyciąga z torebki zdjęcie, na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza. Aptekarz patrzy na fotografię i odpowiada:
- Oooo! Widzę, że ma pani receptę!

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)