Spacerkiem po lesie.

Spacerkiem po lesie.

Do baru wchodzi klient. Zamawia drinka. Wokoło pusto, więc zagaduje barmana.
- Jak pan myśli, czy lewica wygra wybory w...
Barman przerywa mu gwałtownie:
- Żadnych rozmów o polityce w tym barze. Taka zasada.
Klient milczy przez chwilę.
- A wie pan, że papież...
Barman znowu przerywa mu gwałtownie:
- Żadnych dyskusji o religii również.
Zniecierpliwiony klient patrzy na barmana i zapytuje:
- A o seksie można?
- Można.
- To pieprz się pan!

dodane na fotoforum:

sta26

sta26 2010-09-24

Iwonko co za powietrze tylko wdychać - spokojnej nocki życzę:)

tomek13

tomek13 2010-09-24

ach jakie miejsce?Gdzie sie wybrałaś?

(komentarze wyłączone)