Milutkiego wieczorku.

Milutkiego wieczorku.

Uśmiechnij się...
Stara babina na wsi miała jedną krowę. No, pomyślała, najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogo do sztucznego zapłodnienia).
Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci:
- Proszę przynieć mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik.
Babina przyniosła wszystko.
Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem.
- Po co babciu niesiesz ten wieszak?
- Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!

dodane na fotoforum:

tonken

tonken 2010-07-09

fajny kawal

sta26

sta26 2010-07-10

Super całość - udanego dnia życzę:)

qubens

qubens 2012-05-01

pokój ludziom

(komentarze wyłączone)