W czarnej mierze nienawiści nad skostniały strach,
oczom ludzkim znów przedstawia się kamienny wrak,
ludzkiej pychy,egoizmu który rakiem czasów tych,
kiedy wilkiem człowiek staje się o oczach złych.
Demoniczne skrzydła spowijają myśli w nas,
dziś zdeptano mą płynącą wiarę w lepszy czas,
najszczególniej rozgraniczysz w głowie:każdy zły,
horda dzikich psów żądna krwi znów szczerzy kły.
Brukowane najciemniejsze są aleje w których płynie krew,
tu się niesie wojny skowyt jak upadłych ptaków śpiew,
choć to nasze są arterie w których myśli płyną wciąż,
tak codzienne jak dalekie od normalnych jednak są.
Grafitowy półmrok nieba rozcinają szczyty drzew,
wizerunek ten ponury to sumienia strach i gniew,
my dorośli przewrócimy ziemie by bajeczny miała smak,
trupy bliźnich nas nie bolą ,przyjemniejszy życia fakt.
roman99 2010-10-29
Dobry wiersz. Pozdrawiam!
kalino 2010-10-29
to twój wiersz?
kalino 2010-10-29
dobry
kalino 2010-10-29
Nie dziękuj ...pisz więcej...