Popatrz za oknem już noc zapadła,
W kątach pokoju czai się mrok.
Na parapecie cisza przysiadła,
Wsłuchana w czasu miarowy krok.
Granatem nieba wielki wóz płynie,
Załadowany tysiącem snów.
Księżyc czarodziej siadł na kominie,
I kołysankę nuci bez słów.