Moje zdziwienie nie ma granic. Robiąc tę wędlinę, a raczej przerabiając fajny kawał schabu na coś, co będzie wędliną, miałam tysiąc wątpliwości. Mój mąż uwielbia wszelakie, dobre wędliny. Postanowiłam zrobić owo coś. Dziś nadszedł czas na konsumpcję. I....to jest o niebo smaczniejsze niż niejedna parmeńska, szwarcwaldzka czy łososiowa polędwica.
Moja koleżanka Agnieszka wyczaiła to kiedyś na WŻ, potem wypróbowała i zagwarantowała, że warto. Przepis tu:
https://www.wielkiezarcie.com/recipe63346.html
lilka13 2011-11-27
dziwne, nie dostala brzydkiego zapachu od lezenia tyle dni w wodowce ?
wyglada apetycznie, jestem niecierpliwa nie wiem czy wytrzymam ;)
pozdrawiam i zycze smacznego mezowi ;)
ewka67 2011-11-27
Super....koniecznie muszę też zrobić.....:))
sylwin1 2011-11-27
Ja tez to mam chęć wypróbować !!!
Tylko jedno pytanie nie mam takiej płyty grzewczej nad czym powiesić?
danka1 2011-11-27
Tojest dopiero prawdziwa wędlinka
violinka 2011-11-27
pychaaaaaaaaaaa mniammmmmmmmmm pozdro
gotujmy 2011-11-28
No wyglada rewelacyjnie ale nie rozumiem tego suszenia. Opisane jest ze powiesiła nad płyta grzewczą tzn że ciągle musi cos podgrzewać naszą wędlinkę przez te 3-4 dni ?
blaack 2011-11-28
....rzeczywiście wygląda bardzo apetycznie :))....pozdrawiam
ewakb 2011-11-29
Ja już robiłam ją w tamtym roku ,choć moja wisiała prawie 2 tyg i była za bardzo sucha !
spróbuje twojego przepisu !
malgra 2011-11-29
jest przepiękna...dzięki Beatko na święta zaskocze swoja rodzinke...dobrej nocy moja Kuchareczko...)
danwi66 2011-12-05
jesteś NIESAMOWITA:)...i ja spróbuję:)miłego dzionka:)