Niech łączy nas zieleń...

Niech łączy nas zieleń...

Jeszcze się pod powiekami
krople łez srebrzyście perlą
płynąc z rzęs po policzkach
słony ślad na nich rzeźbią.

Ale już tęcza wychodzi
na moim prywatnym niebie
gdzie nasze czułe spojrzenia
wtopione jak nigdy w siebie.

Jeszcze tęsknoty jakieś
i obaw skrawki się plączą
co wyszły tak niespodzianie
z grobowca naszych rozstań.

Ale już wiosna nadchodzi
swoją ogłasza nadzieję
w zieleń otulmy więc serca
i niech wciąż łączy nas zieleń!

(il)