Murowany dwór w Domiechowicach wzniesiono prawdopodobnie w 1880 roku (niektóre źródła podają, że było to później). W roku 1901 dobra te zostały odkupione od Wilhelma Krebs'a przez Stanisława Pięniążka, który w latach 1921-1922 przebudował dwór.
Od roku 1929 majątkiem zarządzał jego syn Stefan. Podczas II wojny światowej dwór zajęli Niemcy. Stefan Pieniążek w tym czasie przeniósł się do Woli Krzysztoporskiej, gdzie zarządzał majątkiem.
Po roku 1945 zespół dworski przejęło państwo. Rozebrane zostały niektóre budynki gospodarcze i parkan. Ulokowano tutaj na krótko wieczorową szkołę rolniczą, następnie do roku 1962 w dworze mieściła się szkoła podstawowa. Znajdowała się tu także Gromadzka Rada Narodowa i mieszkania dla nauczycieli. W roku 1974 majątek przejeła bełchatowska kopalnia.
Obecnie w dworze mieści się fundacja „Pomagamy Dzieciom Ziemi Łódzkiej”. Zabytek dobrze widoczny jest zza ogrodzenia, a o możliwość wejścia trzeba pytać się w portierni.
Tak było, pisałam o tym kilka razy że wejść na teren graniczyło z cudem,ale kiedy zmarł proboszcz parafii ( ponoć współwłaściciel dworku ) to wszystko się zmieniło. Teraz w dworku jest restauracja,za nim wybudowano hotel i obiekt jak i park jest ogólnie dostępny, a park jest piękny są tam stare ogromne drzewa,3 stawy i piękne klomby,mnóstwo ławeczek,przyjemnie posiedzieć posłuchać śpiewu ptaków,zamówić na powietrzu pod baldachimem lody.
foto telefonem kom.
Teraz nazywa się Dwór Polski
https://www.dworpolski.com/
jadpaw5 2018-06-08
Wspaniale odrestaurowany dworek, mieszkańcy mogą cieszyć się dostępem do relaksu w pięknym miejscu. Czy ten Pieniążek ma coś wspólnego z profesorem Pieniążkiem ze Skierniewic? Jest jakieś pokrewieństwo?
halka 2018-06-08
I tu wypada się ze śmierci cieszyć:):)... bo wreszcie można podziwiać cały obiekt.Piękne miejsce - otoczenie ślicznie ukwiecone.
halka 2018-06-09
re: Helenko,to nie karmienie, to były zaloty - mam całą serię zdjęć z tych ich umizgów:)
franek9 2018-09-18
Wybieram się jutro do Piotrkowa i zamierzam pożyczyć rower od Mojego Braciszka...zainspirowałaś mnie tym dworkiem Helenko, nie wiem tylko ,czy dam radę ,ponieważ w obie strony to może wyjść nawet 70 km :))).....pozdrawiam serdecznie :)