(37)
„Ludzie myślą, że żyją bardziej intensywnie niż zwierzęta, niż rośliny, a tym bardziej – niż rzeczy. Zwierzęta przeczuwają, że żyją bardziej intensywnie niż rośliny i rzeczy. Rośliny śnią, że żyją bardziej intensywnie niż rzeczy. A rzeczy trwają, i to trwanie jest bardziej życiem niż cokolwiek innego.”
/Olga Tokarczuk - Prawiek i inne czasy/
Na zdjęciu ponad stuletnia pamiątka rodzinna - trwa i trwać będzie, nawet gdy my odejdziemy...
asiao 2020-07-08
Być może, ale co to za życie bez świadomości? Samo trwanie to jeszcze nie życie...
Łyżki wypolerowalas na błysk! :)
jairena 2020-07-08
- a mógł przecież ten rodowy komplet taki sam los spotkać , jak ten imbryk z baśni Andersena , który także w mowie Noblistki został przywołany. Wyrzucony z domu , potraktowany jako stara skorupa cieszył się jednak, iż pozostały mu wspomnienia z okresu świetności, , których nikt nie mógł mu wydrzeć.
Niech wspomnienia w Twojej rodzinie Ulu jak najdłużej cieszą kolejne, kolejne i kolejne pokolenia:)
Przecudna pamiątka .
jairena 2020-07-08
- w tych łyżkach jak w lustrze odbija się czas zaprzeszły, tu i teraz i przeniesiony będzie obraz na zaś. Łączność pokoleniowa niech trwa.
maska33 2020-07-08
Ktoś ,przez duże "K" kiedyś poświęcił swój czas,wykorzystał swoją lub czyjąś wyobraźnię i stworzył kompozycję odbieraną przez współczesnych prawie w formie dzieła sztuki.
Dziś mamy za to tzw "masówkę".
Dobrze,że w "kredensie"czasem przechowujemy nasze "rodowe srebra",
jakie by one nie były.
Jednak częściej spotykamy takie cacuszka w..... muzeach.
Piękna kompozycja ;-)
because 2020-07-08
Bardzo ciekawe (:
jairena 2020-07-09
- w każdym pokoleniu łyżka była brana do ust, więc z tego wynika, iż tradycja przekazywana jest z ust do ust:)
chilu 2020-07-09
Mozna sie zastanowic pomiedzy istnieniem przedmiotu jak lyzeczka do herbaty i cyzelowanego bajonetu uzywanego w tym samym czasie 1 wojny swiatowjej do o innych celow. Te cudne lyzeczki opowiedza nam inna historie niz zakrwawiony bajonett. I oboje zasluguja na przechowanie. Trwanie rzeczy nie jest jednak zyciem. Nie bede sie sprzeczac z O.T - to ona dostala nogrode Nobla a nie ja ;o) Zycie dla rzeczy zaczyna sie jednak dopiero wtedy, kiedy ich uzywamy, Albo kiedy z rodzinna historia przekazujemy nastepnemu pokoleniu. Dla kogos, kto by znalazl te lyzeczki kiedys na strychu, bedzie to tylko 10 dkg srebra.
Z innei tradycji - w kraju, gdzie mieszkam mowi sie o umierajacych, ze "oddaja lyzke". Drzewiej porzadna (tez drewniana) a tym bardziej srebrna lyzka byla oosobistym przedmiotem i wyrazem dobrobytu i przekazywalo sie ja nastepca ;o)
halka 2020-07-09
Piękna pamiątka;w lśniących łyżkach widać pokoleniową dbałość o to rodowe cacuszko.
(komentarze wyłączone)
