Stokrotka
Polny kwiat ujrzalam
Wchodzac na wgorza zielone,
Upajajacy spokojem,
Rownowagi tchnieniem,
A mimo to rozesmiana,
Rozabawiona przez wieki,
Na wieki sie smiejąc...
Bialy jak oblok,
Sunacy po przestworzy ramieniu,
Platki wkolo slonca zoltego,
Rozjasniajacego zielonosc laki,
Dzialaly jak balsam koloryzujacy zycie.
Uroczy byl tak,
Ten kwiat wspanialy,
Ze bojac sie podejsc,
Stalam oniemiala.