chiara 2013-05-01
Przepraszam że zapytam, ale dlaczego kojec stał w oddziale? Coś się stało? Czy jakiś nietypowy przegląd miotu?
harpia4 2013-05-01
Maluchy przyjechała na przegląd Miotu,chipowanie i tatuowanie ;)Musi być kojec bo nie ogarniesz 5-10 rozbrykanych maluchów ;)))Każdy maluszek jest osobno oglądany,badany i znaczony.Na miejscu jest kierownik sekcji danej Grupy i lek weterynarii.kierownik sekcji hodowlanej.
Po takim przeglądzie i zbadaniu przez weta wpisuje sie do karty miotu oddzielnie każdego malucha nr chipu tatuażu ,datę urodzenia,kolor i inne informacje! wady jakie dany maluch posiada.Na tej podstawie maluchy otrzymują metryki .
Jeśli szczenie ma widoczne wady,typu wadliwy kolor,wadę zgryzu,czy inne W Metrykę wpisujemy NIE HODOWLANY ! wtedy przyszły właściciel takiego pieska wie ze piesek nie nadaje się do hodowli ani na wystawy.