- to bardzo duży gatunek wiewiórki. Długość jej ciała wynosi od 45 do 70 centymetrów, a ogon może mieć długość nawet 30 centymetrów. Aktywna w ciągu dnia w godzinach wczesnoporannych i popołudniowych, w ciągu całego roku.
Pokarmu poszukuje zarówno na drzewach jak i na ziemi. Doskonale wspina się po drzewach, często do wędrówek wykorzystuje linie elektryczne.
W okresie zimowym w czasie niesprzyjającej pogody nie opuszcza gniazda.
Żyje samotnie, w pary łączy się tylko w okresie rui.
Gniazda buduje w dziuplach lub na gałęziach w pobliżu pnia drzewa.
Na okres zimy gromadzi zapasy pokarmu zarówno w dziupli jak i zakopując w ziemi.
Odżywia się głównie orzechami, owocami, jagodami, wszelkiego typu nasionami drzew liściastych i iglastych, ale nie gardzi też pokarmem zwierzęcym: owady, pisklęta i jaja ptaków czy nawet padlinę.
Choć wygląda tak sympatycznie, robi wiele szkód w naszych ogrodach.
dodane na fotoforum:
pantoja 2016-08-31
Gdyby była mniej agresywna mogła by udawać mniejszego pieska albo kota. To penie ona zabiła te poprzednie wiewióreczki. we krwi ma sporo z drapieżnika. Taka ładna a taki chuligan. Nie boi się nawet Ciebie i z zadziorną miną pozuje:))
Wygląda jak wiewiórkowy diabeł. Z drogi maluchy, diabełek nadchodzi:))
ewjo66 2016-08-31
jest piękna :-)
pomyślałam czy mogłaby mieszkać w domu?...ale pewnie mogłaby robić bez odpowiedniego dozoru szkody...typu gryzienie kabli...znajomi mają fretkę, która tak im robi...ale kochają ją...i wybaczają...:-)))
krycha2 2016-08-31
Wszędobylska...moja amerykańska rodzina tez na wiewióry narzeka...mają letni dom w Pensylwanii wśród lasów i mają tych gości na co dzień..Kiedyś zamieszkały w garażu i tam narobiły sporo szkód...
Sympatyczne na odległość...
styna48 2016-08-31
Czyli podziwiam tylko na zdjęciu, indywidualistka wielka i pewnie dlatego taka rozrabiaka, ciekawie opisana a wielkość i kolor imponujące.
deniska 2016-08-31
Urocza psotnica...
Życzę wszystkiego co sprawić może, by
dzień dla Ciebie był radosny..
Pozdrawiam bardzo serdecznie…
meryen 2016-08-31
Pewnie niejedno gniazdo ograbiła z jaj. Pojedyncze sztuki pewnie da się znieść, ale większa ilość to już problem.
Ten ogon kompletnie do niej nie pasuje, ale zapewne pełni ważną rolę. Świetna prezentacja, Halinko:)
evita 2016-08-31
Jest śliczna... jestem ciekawa czy ta "moja" wróci do mnie tej zimy
✿ڰۣ▬
W bukiecie pozdrowień... słonko Ci zostawiam...
Miłej reszty dnia Halinko... :)
beata1 2016-08-31
Witam i pozdrawiam oraz buziaki zostawiam,
u mnie słoneczko grzeje,
ładna fotka...)
lateska 2016-08-31
re: sorki Halinko ale nie znam nazwy te drzewa, mijalam je wyjezdzajac ze szpitala - droga ta byla obsadzona tymi drzewami na dlugosc okolo 2km - ... *zlapalam* tylko *kawalek* korony ... postaram sie znalezc nazwe specjalnie dla Ciebie .. pozdrawiam :)
wojci52 2016-08-31
No właśnie, w ocenie zwierzą kierujemy się często ich sympatycznym wyglądem, a tym czasem pod miłą powierzchownością może kryć się niezły łobuziak!
jurekw 2016-09-02
Już jej nie lubię, chociaż wygląda ładnie. Wolę te szare mniejsze i oczywiście europejskie rude:) Przeczytałem, że w Windsor wiewiórki zjadły w okresie zimy 50% wsadzonych jesienią cebulek kwiatowych. Ziemia zimą nie zamarzła to zwierzęta szukały pożywienia.
henry 2016-09-02
Jak to pozory mylą........... :))
mimo wszystko urocze zwierzątko i doskonale sobie jak widac radzi:)