[29086316]

Zagórska budowla jest dowodem znacznego ożywienia gospodarczego. W Rzeczypospolitej ożywienie to było notowane pod koniec panowania Jan III Sobieskiego i na początku epoki saskiej. W warunkach słabo rozwiniętej gospodarki pieniężnej w krajach Europy Środkowo-Wschodniej inwestycje budowlane stanowiły dobrą lokatę kapitału dla magnaterii. W tym przypadku jednak klasztor i kościół był darem rodziny Stadnickich dla zakonu karmelitów.
W czasie Konfederacji Barskiej klasztor stał się ostoją dla patriotów polskich. Podczas oblężenia przez wojska rosyjskie (29 listopad 1772 r.) kościół i klasztor uległ spaleniu.
Z klasztorem zagórskim związane jest kilka legend. Według podań klasztor podpalił w roku 1822 ówczesny przeor zakonu, dawny żołnierz napoleoński Grzegorz Nieczuja. Bolał on bardzo nad upadkiem obyczajów i gromił zakonników za zbyt swobodne życie. Zdesperowany rzucił płonącą pochodnię do klasztornego spichlerza i sam zginął w płomieniach. Pośród ruin można też spotkać widmo wysokiego mnicha w brunatnym habicie. Widziano go klęczącego w ruinach kościoła lub przechadzającego się po dawnym dziedzińcu. Czasem trzyma on w ręku zapaloną pochodnię, czasem, ma spętane ręce łańcuchem.

W sceneriach zagórskiego klasztoru rozgrywa się akcja sensacyjnej powieści Zygmunta Kaczkowskiego \"Grób Nieczui”.
W ruinach klasztoru kręcono część zdjęć do biograficznego filmu o KSU \"Śmierć bohaterom” (TV Rzeszów, 1999).

dodane na fotoforum: