[25186439]

Sanktuarium to było kilkukrotnie rabowane i odbudowywane, poza tym traciło na znaczeniu, oddając palmę pierwszeństwa Jasnej Górze. Jednak dopiero kasata zakonu po rozbiorach przyniosła najwięcej zniszczeń. W 1819 na mocy dekretu prymasa, na podstawie bulli papieża Piusa VII, zabudowania opactwa przekazano skarbowi Królestwa Polskiego. Władze carskie zamieniły to miejsce w ciężkie więzienie, które istniało już jako więzienie polskie jeszcze do roku 1939. W czasie wojny Niemcy utworzyli tu obóz jeniecki dla żołnierzy radzieckich, w którym śmierć poniosło 7-8 tysięcy osób.

Ślady świątyni z czasów przedchrześcijańskich wielokrotnie były niszczone. Wał kultowy był rozbierany, a materiał pochodzący z niego używany do innych budowli. Powstała w ten sposób m.in. kapliczka od strony „drogi królewskiej”. Okoliczni mieszkańcy opowiadają, jak w czasie budowy nadajnika na szczycie Łyśćca, wały na tym odcinku zostały przesunięte o kilka metrów, by uzyskać wystarczającą przestrzeń na nowe rozwiązanie. Może nawet to właśnie ten odcinek, który obecnie jest z dumą prezentowany jako „pradawne wały kultowe”? No cóż, dziś już tam niewiele można znaleźć z pierwotnej budowli, choć jak zejdziesz z asfaltowej drogi, możesz znaleźć to, co świadczy o wielowiekowej tradycji kultowej tego miejsca.

Jednak, czego by nie powiedzieć, Góry Świętokrzyskie mają w sobie pewien mistycyzm i sacrum, którego nie sposób nie odczuć. Nie bez kozery Długosz nazwał Łysiec „księciem innych gór” (princeps Montim).

_______

dodane na fotoforum: