Byle do wiosny...

Byle do wiosny...

BYLE DO WIOSNY

Znów zasnęłam jak suseł na zimę,
w sennych myślach krążenie ustaje.
Cała zmieniam się w twardą zmarzlinę,
czekać wiosny jest moim zwyczajem.

To co robię, to tylko praktyka,
to nawyki wciąż pchają do przodu.
W hibernacji nie działam, nie czuję
drętwych zmysłów i słońca zachodów.

Zimne nogi i ręce bez czucia,
cera blada i oddech powolny.
Tli się tylko iskierka nadziei,
skąpe myśli bez nuty frywolnej.

A gdy słońce promieniem poruszy,
spłynie z góry magicznym zaklęciem,
wtedy wyjdę ze stanu uśpienia
i usłyszę, że znów bije serce.

Kiedy wiosny poczuję działanie
ruszę naprzód, jak żywioł bez granic.
Moją siłę rażenia poznacie,
znowu będę wierszami tumanić.
autor
canna

grazyna

grazyna 2013-02-20

byle do wiosny ...pozdrawiam

ewano1

ewano1 2013-02-20

Będę tak trochę trywialna - śliczne zdjecie. Pozdrawiam

ona11

ona11 2013-02-21

cudo....pozdrawiam

mysie

mysie 2013-02-21

piekne!

dodaj komentarz

kolejne >